Święta Wielkanocne tuż tuż. W związku z tym w tym tygodniu nie mogło zabraknąć w Zosinkowym pokoju aktywności z nimi związanych :)
Popatrzcie jak Zośka przy okazji usprawniała motorykę małą, koordynację wzrokowo-ruchową, rozwijała pamięć i koncentrację, precyzję, ćwiczyła myślenie, wzbogacała słownictwo, poznawała zwyczaje i symbole Wielkanocne.
1) Książka "Wielkanoc"
Książkę potraktowałyśmy jako wprowadzenie w temat- czym jest Wielkanoc, jakie są jej symbole i jakie zwyczaje jej towarzyszą.
2) Przewlekanie wełny przez otwory
Wydrukowałam i zalaminowałam wielkąąąą pisankę. Dziurkaczem zrobiłam otwory i do jednego z nich przywiązałam wełnę. Zadaniem Chlipulki było przewlekanie jej przez otwory w jaju:
3) Pisankowe sekwencje
Wydrukowałam i zalaminowałam obrazki 10 różnych pisanek. Na 5 kartkach owe pisanki umieściłam w rożnych kombinacjach. Zośka starała się to odtworzyć, umieszczając pisanki w odpowiedniej kolejności:
4) Karty trójstopniowe
W internecie znalazłam karty przedstawiające symbole i zwyczaje Wielkanocne. Co prawda Zosieńka jeszcze nie czyta, pomimo to zastosowałam karty z podpisami, aby wzrokowo zapoznawała się z nazwami.
Ponieważ nie zdążyłam jeszcze uwiecznić jej pracy z tą pomocą, pokrótce tylko napiszę na czym będzie polegała.
Wydrukowałam karty trójstopniowe (karty z wizerunkiem i podpisem, karty z wizerunkiem, podpis). Przedstawiają symbole i zwyczaje związane z Wielkanocą.
Karty jak sama nazwa wskazuje, używane są do lekcji trójstopniowej, która składa się z trzech etapów:
- prezentacja karty- kładziemy ją i mówimy co przedstawia,
- identyfikacja- prosimy dziecko o wskazanie konkretnej karty,
- sprawdzenie- pokazujemy kartę i pytamy "Co to jest"
5) Przenoszenie jajek:
Zosia rozłożyła sianko i umieściła na nim jajeczka. Następnie za pomocą szczypiec przenosiła jajka z sianka do koszyka i z powrotem:
6) Sianie rzeżuchy
Chlipusia umieściła watę na talerzu, starannie ją rozkładając. Polała ją wodą i zasiała rzeżuchę. Codziennie po powrocie z przedszkola ją podlewała i obserwowała jak rośnie
7) Puzzle - wielkanocny kosz z pisankami
Wydrukowałam obrazek, przykleiłam go do patyczków laryngologicznych, a następnie poprzecinałam.
Tak oto powstały puzzle. Zośka dokonywała syntezy i układała obrazek w całość.
8) Karty nomenklaturowe/naukowe - budowa jajka
Trochę biłam się z myślami, czy zadanie to nie będzie zbyt trudne, jednak spotkało się z dużym zainteresowaniem Chlipki. Chciałam zapoznać Zosię z budową jajka.
Pierwsza z kart nomenklaturowych zawsze przedstawia grafikę oddającą rzeczywistość, kolejne natomiast to czarno-białe rysunki z zaznaczonym na czerwono elementem, który jest opisywany.
Usiadłam z Zosieńką na dywanie. Zaprezentowałam jej sposób pracy z kartami.
Brałam kolejno po jednej karcie (z podpisem), rozkładałam na dywaniku i odczytywałam jej nazwę ( "Jajko. To jest jajko"...).
Następnie brałam kartę bez podpisu, przesuwałam ją pod kartami z podpisami w celu dopasowania. To samo na końcu robiłam z każdym z podpisów.
Teraz kolej na działanie Zosi:
8) Karty nomenklaturowe/naukowe - budowa jajka
Trochę biłam się z myślami, czy zadanie to nie będzie zbyt trudne, jednak spotkało się z dużym zainteresowaniem Chlipki. Chciałam zapoznać Zosię z budową jajka.
Pierwsza z kart nomenklaturowych zawsze przedstawia grafikę oddającą rzeczywistość, kolejne natomiast to czarno-białe rysunki z zaznaczonym na czerwono elementem, który jest opisywany.
Usiadłam z Zosieńką na dywanie. Zaprezentowałam jej sposób pracy z kartami.
Brałam kolejno po jednej karcie (z podpisem), rozkładałam na dywaniku i odczytywałam jej nazwę ( "Jajko. To jest jajko"...).
Następnie brałam kartę bez podpisu, przesuwałam ją pod kartami z podpisami w celu dopasowania. To samo na końcu robiłam z każdym z podpisów.
Teraz kolej na działanie Zosi:
9) Jajeczka a'la matrioszki
Zosieńka wyjęła jajka, jedno z drugiego, złożyła, ułożyła od najmniejszego do największego, ułożyła jedno na drugim i na końcu wkładała jedno w drugie.
Zosieńka wyjęła jajka, jedno z drugiego, złożyła, ułożyła od najmniejszego do największego, ułożyła jedno na drugim i na końcu wkładała jedno w drugie.
10) Malowanie styropianowych jajek
Nie mogło zabraknąć w naszym warsztacie pracy twórczej :) Kupiłam zestaw styropianowych jaj z wykałaczkami i farbkami. Chlipusia nabijała jaja na wykałaczkę i puszczała wodzę fantazji malując je.
Wesołych Świąt Wielkanocnych :)