czwartek, 23 czerwca 2016

Zabawy z folią bąbelkową


Dziś razem z Chlipką postanowiłyśmy się zabawić wykorzystując folię bąbelkową i farby:



Potrzebny był duuuuży arkusz papieru, a że takowego nie miałyśmy to posklejałam taśmą klejącą kartki od drukarki


Owinęłam Zośce stopy folią bąbelkową i zabezpieczyłam taśmą klejącą


Na arkusz papieru wycisnęłam z tubek farbki



I Zośka tworzyła nogami swoje arcydzieło :)





Następnie to samo zrobiłyśmy owijając dłonie




Później pocięłam Zosieńce folię,  wałeczkiem malowała "bąbelki" i odciskała folię na kartce





A na samym końcu po prostu malowała wałkiem :)

 
Efekt końcowy bardzo nam się spodobał :)



poniedziałek, 20 czerwca 2016

Hanielkowy kącik podłogowy

Dziś pokażę Wam kolejne montessoriańskie rozwiązania w pokoju Hanielki, a więc jej kącik podłogowy ;-)

A zaczniemy od lustra na ścianie. Zainstalowaliśmy je nisko, tuż przy podłodze. Pod lustrem ułożyłam piankowe puzzle i miękkie kocyki - powstała powierzchnia manewrowa Hany. Po przebudzeniu spędza tam swój czas aktywności i ćwiczy leżenie na brzuszku.




Lustro ścienne :
- jest okazją, by zobaczyć i zbadać swoje odbicie, zbadać swoje ruchy, a także połączy ruchy z odbiciem, pomaga także dziecku kontrolować ruchy,
- jest innym sposobem patrzenia na pokój,
- zachęca do podnoszenia głowy, zwłaszcza w czasie leżenia na brzuszku.

 

 


Przestrzeń manewrowa na kocyku daje powierzchnię do poruszania się wokoło - kładę Hankę w jednym miejscu, za chwilkę "ślizgnie" się w inne :-)

Nad kocykiem, do sufitu przewierciliśmy hak. Tak tak - hak :-) Posłuży on do zainstalowania 3 pomocy dla maluszków, o których opowiem Wam już wkrótce.


Na ścianie w pobliżu kocyka zrobiliśmy też miejsce na pomoce. Przywierciliśmy śrubki, które posłużą do zawieszania pomocy m.in. mobili. Pomoc wisząca na haku może być w każdej chwili odwieszona i można zawiesić inną.








wtorek, 14 czerwca 2016

Praca z potpourri - przenoszenie oraz ozdabianie wazonu

Dziś Chlipusia pracowała z pięknym, pachnącym potpourri. A zadań do wykonania było kilka.

Po pierwsze - przenoszenie kolejnych kawałków ze szklanej miski do miski za pomocą rąk i paluszków:






Po drugie - przenoszenie kolejnych kawałków ze szklanej miski do miski przy użyciu szczypców:







I na końcu - Zośka utworzyła ozdobę na meble przy użyciu białych ozdobnych kamyczków, potpourri i szklanego wazonika:


Najpierw przesypała kamyczki:





Następnie przeniosła i ułożyła wg własnego pomysłu potpourri:



Dorzuciła ozdobny kwiatek:


I gotowe:



Ozdoba ta koniecznie musi zagościć na naszych meblach :)




Nie obyło się bez wąchania ;-)