Powyżej na zdjęciu widzicie efekt końcowy pracy Chlipusi. Jak to określiła sama Zośka "Mamuś zrobiłam takiego jeżyka" :)
Przygotowałam dla Zośki makaron "nitki" oraz cedzak do makaronu :
A tak Zośka pracowała ćwicząc jednocześnie swoje małe paluszki i trenując koncentracje. Trafić tym cieniutkim makaronem w maleńkie dziurki to nie lada wyzwanie i świetne ćwiczenie na koordynację wzrokowo-ruchową:
I gotowe:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz