Pamiętacie nasze posty o nawlekaniu (pierwszy etap, drugi etap, nawlekanie poziome, korale do nawlekania)? Nawlekane elementy różniły się wielkością otworu- zaczynaliśmy od największych, by stopniowo przechodzić do coraz mniejszych.
Ostatnio Zośka pracowała z bardzo malutkimi koralikami.
Przygotowanie tej pomocy było niezwykle łatwe :) Potrzebowałam:
- długich patyczków do szaszłyków,
- małych koralików (z pasmanterii)
- rolki papieru toaletowego
Patyczki od szaszłyków wbiłyśmy do papieru toaletowego, zaczęłyśmy od trzech:
I Chlipusia rozpoczęła nawlekanie:
Tadam :)
Potem dodałyśmy jeszcze jeden patyczek i Zosia dalej nawlekała
Pomoc ta kiedy już wyćwiczy się nawlekanie może służyć do usprawniania całkiem czego innego- ćwiczeń w klasyfikowaniu przedmiotów wg koloru. Dodałam do papieru kolejne patyczki, na każdy z nich nawlekłam jeden koralik z każdego koloru. Zośka miała sklasyfikować resztę:
Zagości na jakiś czas na półce Zosinkowego pokoju :)