Namalowałam farbami drzewo, przygotowałam klej Magic i zebrane liście i... pewnie domyślacie się co zrobiłyśmy :)
Zośka miała swoją pierwszą przygodę z klejem. Wyciskała troszkę, nabierała na paluszek i rozsmarowywała na liściu.
Potem siup na drugą stronę i przyklejała liść do namalowanego przeze mnie drzewa. I tak liść po liściu, aż zapełniła się cała kartka i powstało piękne jesienne drzewko.
A to efekt:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz