Klasyfikowanie darów jesieni

Kolejny sposób na wykorzystanie darów jesieni w pracy z maluchem.

Wydrukowałam dwie montessoriańskie karty przedstawiające żołędzie i kasztany. Wykorzystałam Zośki zestaw kuchennych zabawkowych naczyń- w garnuszku umieściłam po 7 kasztanów i żołędzi, przygotowałam również dwie miseczki. Wszystko to umieściłam na drewnianej tacce i zagościło na półce w pokoju Chlipki.

Poprosiłam Zośkę, aby wskazała palcem na karty i nazwała to, co się na nich znajduje.

Następnie obok kart umieściłam po jednej pustej misce i na środku garneczek z darami jesieni. Poprosiłam, aby do jednej miski powkładała kasztany, a do drugiej żołędzie, zgodnie z leżącymi obok kartami.

Na koniec sprawdziłyśmy, czy wszystko się zgadza i dary jesieni znajdują się w odpowiedniej miseczce.

Owoce i karty - dopasowywanie

Przyszła kolej na kolejny etap dopasowywania z użyciem kart.

Kiedy Zośka dobrze radzi sobie z figurkami i odpowiadającymi im kartami, może zacząć dopasowywać realne przedmioty do kart. Pomysłów tu może być niezliczona ilość. Ja tym razem postawiłam na owoce, ale można np. wykorzystać naczynia i wydrukować karty przedstawiające naczynia (dla przykładu garnek i karta przedstawiająca jakiś garnek, nie koniecznie identyczny, jak ten nasz realny) itp.

Przypominam, że montessoriańskie karty (tu w opcji "dopasowywanek" dla maluszków) powinny mieć wymiary 14x14 cm.

Prace podzieliłam na dwa etapy- po trzy owoce i jeśli Chlipa wykaże chęć, będzie pracowac dalej.

Rozłożyłam przed Zosią karty przedstawiające jabłko, śliwki i banana. Zosia wskazała palcem na każdą z kart i nazwała co się na niej znajduje.

Postawiłam przed nią miskę z owocami, obejrzała je dokładnie,

po czym powiedziałam: "Zosiu dopasuj".

Jak już nie raz wspominałam- najlepiej uczymy się poprzez ruch, dlatego dla utrwalenia poprosiłam Zosię, aby odłożyła owoce do miski,

następnie Chlipka wstała, rozłożyłam karty na dywanie i prosiłam:

"Zosiu stań na karcie z jabłkiem...bananem... śliwkami".

A że chęć do dalszej pracy była, to rozłożyłam na dywanie trzy kolejne karty z owocami i Chlipusia pracowała jak z powyższymi:

Na koniec obowiązkowo degustacja owoców -tu winogrona :)

Zabawki z Ikei inspirowane Montessori

Chciałam Wam polecić trzy zabawki z Ikei, które nie kosztują majątku, a zapewniom Waszym malcom pracę na długi czas :)

PRZEBIJANKA

To drewniana konstrukacja wyposażona w otwory, paliki (kołki) i młotek. Dziecko wkłada paliki w otwory i wbija je młotkiem do końca. Gdy dziecko wbije wszystkie kołki, wystarczy przebijankę odwrócić do góry nogami i zabawa zaczyna się od nowa.
Usprawniamy tu koordynajcę wzrokowo-ruchową, motoryką małą, ćwiczymy siłę rąk.

PĘTLA MOTORYCZNA

To swoisty labirynt :) Duże korale umieszczone na powyginanym drutach, z pomoca małych dłoni dziecka muszą przemieszczać się z jednego końca na drugi. A to wymaga nie lada precyzji, zręczności i koncentracji :) Ćwiczymy koordynację ręka-oko, usprawniamy dłonie i zmysł dotyku (korale mają różna kształty).

DREWNIANA PIRAMIDA NA PALIKU

Zadanie dziecka polega na tym, by z 8 drewnianych kolorowych kołków stworzyć wieżę. Wystarczy nakładać je w odpowiedniej kolejności, tj. od największego elementu do najmniejszego na przymocowany do podstawki palik. Zośka nie zawsze układa je w kolejności od największego do najmniejszego- często tworzy różne inne kombinacje- i super, bo pobudza w ten sposób swoją wyobraźnię :) Dodatkowo ćwiczy motorykę małą, koordynację wzrokowo-ruchową, rozwija myślenie.

Butelka i pompony

Do przygotowania tej pomocy użyłam butelkę po wodzie mineralnej i zakupione wcześniej pompony.

Wielkiej filozofii tu nie ma ;-) Dajemy malcowi umytą i suchą butelkę oraz pojemnik z pomponami różnej wielkości.
Pokazujemy co ma zrobić i następnie pracuje już sam - sięga po pompon i wkłada go poprzez otwór w butelce do jej środka.

Zadanie to świetnie usprawnia chwyt pęsetowy oraz motorykę małą, ćwiczymy koordynację wzrokowo-ruchową, koncentrację i precyzję ruchów dłoni i nadgarstka. Pompony zapewniają fajne doznania dotykowe :)